Omawiany wyzwalacz ten jest przystosowany do współpracy z aparatami Canon posiadającymi gniazdo typu mini Jack – mój aparat posiada niestety złącze N3. Po przeanalizowani materiałów w Internecie doszedłem do wniosku, że wystarczy zmienić wtyczkę (te same sygnały, tak samo zwierane do masy), jednak po sprawdzeniu okazało się, że tak zmodyfikowany wyzwalacz nie działa. Wyzwalanie migawki aparatu składa się z dwóch etapów: zwarcia do masy sygnału Focus, a następnie (podtrzymując je) zwarcia sygnału Shutter. Jeśli aparat nie ustawi ostrości wyzwolenie migawki nie nastąpi.

Po modyfikacji samo włożenie wtyczki w gniazdo aparatu powodowało wyzwolenie sygnału ustawiania ostrości i zablokowanie go. Okazało się, że aparat ma bardzo czuły układ wejściowy (co dziwne tylko na AF). Do tego stopnia, że podłączenie samego tranzystora 2n2222 z bazą zwartą do masy powodowało zadziałanie AF i blokadę aparatu.

Po przeszukaniu Internetu nie znalazłem innego rozwiązania – wszyscy użytkownicy korzystali z powodzeniem z tranzystorów? U mnie nie chciało to zadziałać. Poniżej przykład wyzwalacza na Arduino odnaleziony gdzieś w sieci. Widać układ sterujący – tranzystory nad zaznaczonym fragmentem.

Postanowiłem zastosować popularny transoptor PC817. Podłączenie go bezpośrednio do portu procesora nie dało zadowalającego efektu. Co prawda układ wyzwalał AF prawidłowo, ale nie dało się wyzwolić migawki. Przez diodę transoptora płyną zbyt mały prąd. Postanowiłem wykorzystać zastosowany w wyzwalaczu oryginalny tranzystor do sterowania transoptorem. Sterowanie zadziałało, do wyzwalania migawki nie trzeba było dodawać transoptora – oryginalny układ z tranzystorem działał poprawnie. Poniżej schemat układu z dodatkowo dodanym transoptorem.

Przeróbkę wykonałem w montażu przestrzennym – transoptor idealnie mieści się na wysokość w pustym miejscu obudowy.